W sanktuarium w Głotowie odbyła się uroczystość z okazji 107 rocznicy wymarszu Pierwszej Kompani Kadrowej. Obchody w Głotowie wydarzyły się wysoce reprezentacyjnie.
Uczestnicy po Mszy św. uformowali pochód i przy muzyce Orkiestry Wojskowej z Giżycka przemaszerowali na teren Kalwarii Warmińskiej, gdzie odbyła się dalsza część obchodów.
Podczas uroczystości wręczono pamiątkowe medale i odznaczenia Związku Piłsudczyków RP. Wśród uhonorowanych znalazł się burmistrz Dobrego Miasta Jarosław Kowalski, były minister Jerzy Szmit i Profesor Stephan Lehnstaedt z Berlina, gorący orędownik rozwiązania kwestii reparacji Niemiec wobec Polski, autor pierwszej na rynku niemieckim publikacji o wojnie polsko-bolszewickiej oraz Mieczysław Włos dyr. Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Olsztynie.
Licznie zabrana publiczność uczestniczyła w pokazie sprzętu wojskowego 16 Dywizji Zmechanizowanej, wysłuchała koncertu Kapeli Jakubowej, posilając się darmową zupą a na pamiątkę rocznicy zabierając do domu chleb Legionów specjalnie wypieczony na uroczystość według receptury z okresu i wojny światowej. W dniu 6. sierpnia każdego roku obchodzimy rocznicę wymarszu Pierwszej Kadrowej, którą w krakowskich Oleandrach 107. lat temu Józef Piłsudski zmobilizował pierwszą od czasów powstania styczniowego polski oddział wojskowy w ilości 168 żołnierzy polskich. Wkrótce mieli wkroczyć do Królestwa i rozpocząć konfrontację zbrojną z Moskalami wieloletnimi zaborcami ziemi polskiej. Dnia 3. sierpnia 1914 r. Józef Piłsudski wygłosił też słynne przemówienie:
"Odtąd nie ma ani strzelców, ani drużyniaków. Wszyscy, co tu jesteście zebrani, jesteście żołnierzami polskimi. Znoszę wszelkie odznaki specjalnych grup. Jedynym waszym znakiem jest odtąd orzeł biały. Dopóki jednak nowy znaczek nie zostanie wam rozdany, rozkazuję, abyście zamienili ze sobą wasze dawne oznaki, jako symbol zupełnej zgody i braterstwa, jakie muszą wśród żołnierzy polskich panować. Niech strzelcy przypną do czapek blachy drużyniaków, a oddadzą im swoje orzełki. Wkrótce może pójdziecie na pola bitew, gdzie, mam nadzieję, zniknie najlżejszy nawet cień różnicy między wami. Żołnierze!... Spotkał was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna wojska polskiego idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny. Wszyscy jesteście równi wobec ofiar, jakie ponieść macie. Wszyscy jesteście żołnierzami. Nie naznaczam szarż, każę tylko doświadczonym wśród was pełnić funkcje dowódców. Szarże uzyskacie w bitwach. Każdy z was może zostać oficerem, jak również każdy oficer może znów zejść do szeregowców, czego oby nie było... Patrzę na was, jako na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła armia polska, i pozdrawiam was, jako pierwszą kadrową kompanię".
Opracował:
mgr Julian Aleksander Michaś
źródło internet
Dzisiaj | 310 | |
Tydzień | 548 |
My dwa Józki Ty i Ja,
Ciebie cała Polska zna,
a mnie nie zna jeszcze nikt,
bo ja jestem mały smyk.
Ciebie kocha kraj nasz cały,
mnie mamusia bo ja mały.
Ale gdy dorosnę będę duży,
pójdę wtedy Marszałkowi
wiernie służyć.
jam©copyright
Odwiedza nas 192 gości oraz 0 użytkowników.